pół roku

Cześć! Dzisiaj pierwszy dzień do szkoły po dwutygodniowej przerwie, od razu dzisiaj zaliczyłam godzinny sen, ale muszę przyznać, że najgorzej nie było, ponieważ lekcje po 30 minut - jutro to samo, ogrzewanie nie działa, bardzo mi się to podoba, bo jutro chyba kończę dzięki temu o 11. Muszę wam się pochwalić, że dzisiaj mam pół roku z moim najdroższym, ten czas tak szybko zleciał... ale muszę przyznać, że ciągle mam motylki w brzuszku! Uwielbiam z nim spędzać wolny czas, jest moim przyjacielem a zarazem mężczyzna! Zawsze mnie wysłucha, doradzi, wesprze, jest idealnym facetem.  Ma cudowny charakter i te cudowne oczy... ale nie tylko ! Naprawdę, życzę wam wszystkim takich pięknych związków...  
Ja jestem naprawdę szczęśliwa i nie zamieniłabym go na nikogo innego! Kiedyś, tak bardzo nie chciałam jeździć do Zbąszynia, zapierałam się rękami i nogami, jeździłam tylko ze względu na rodzinkę, strasznie mi się tam kiedyś nudziło i nie podobało mi się miasto, a teraz? Teraz to ja zawsze jestem pierwsza uszykowana i czekam aż wyjedziemy, teraz wszystko się zmieniło! Teraz mogłabym codziennie być w Zbąszyniu, ale spokojnie, na to również czas przyjdzie i wy się o tym również dowiecie! :)